Rozwód z orzekaniem o winie, przypomina z reguły odbijanie piłeczki. Wyjątkowo zdarza się, by jeden z małżonków pokornie wziął na siebie wyłączną odpowiedzialność za rozpad związku. Zazwyczaj ten rodzaj spraw przeradza się w długą batalię. Czy warto jednak tracić na nią czas?
Zasadą jest, że w toku sprawy o rozwód, sąd bada czy i która ze stron ponosi winę za rozpad pożycia. Sąd musi zatem podjąć te ustalenia, by rozwód był w ogóle formalnie możliwy.
Jednakże na zgodny wniosek sąd może rozwiązać małżeństwo bez orzekania o winie. By tak uczynić, musi jednak dysponować na to zgodą tak powoda jak i pozwanego.
Czasami, dochodzenie ustalenia przez sąd winy jest słuszne i konieczne. Nie tylko ze względów prawnych, ale i dla zasady. Uzyskanie takiego wyroku, poza potwierdzeniem kto naprawdę zawinił w rozpadzie związku, otwiera także możliwość m.in. uzyskania w prostszy sposób alimentów od drugiego małżonka. Jednocześnie zamyka możliwość ich dochodzenia przez drugiego małżonka w przypadku rozwodu bez orzekania o winie. Ustalenie tejże, bywa także pomocne w przypadku późniejszej woli dochodzenia tzw. nierównych udziałów w majątku wspólnym.
Ten rodzaj postępowania niestety z reguły drastycznie je wydłuża. Prowadzenie sprawy sądowej z udziałem pełnomocnika, bywa także droższe w przypadku spraw o ustalenie winy. Czasami jednak jest to zło konieczne.
Naszym Klientom pomagamy podjąć właściwą decyzję co do kierunku sprawy o rozwód, z reguły już na pierwszym spotkaniu. Czynimy to w oparciu o przedstawioną nam historię konkretnego przypadku. Wtedy też przedstawiamy istotne różnice pomiędzy sprawą o rozwód z i bez orzekania o winie.