CHAD

Rozwód z osobą chorą psychicznie

W praktyce zdarza się, że przyczyną rozkładu pożycia jest choroba psychiczna małżonka. Pytanie, czy takie schorzenie może uzasadniać rozwiązanie małżeństwa, skoro jest ono zawierane na dobre i na złe?


Życie z osobą cierpiącą na chorobę psychiczną niewątpliwie jest trudne. Ofiarą takiego schorzenia pada nie tylko pacjent, ale i jego rodzina. W skrajnych przypadkach, osoba chora może nawet stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia osób bliskich. Wspólne pożycie bywa utrudnione zwłaszcza wtedy, gdy małżonek nie wyraża zgody na leczenie farmakologiczne czy na jakąkolwiek terapię. W powyższych sytuacjach możliwym jest oczywiście zainterweniowanie, poprzez wdrożenie stosownej procedury leczenia przymusowego, lub zainicjowania sprawy o ubezwłasnowolnienie. Faktem jest natomiast, że powyższe rozwiązania jedynie w teorii są proste, a mimo leczenia lub odosobnienia, relacje z osobą chorą rzadko kiedy powrócą do stanu normy.

Wielu małżonków, wybiera zatem drogę na skróty: zerwanie kontaktu z osobą chorą, a prędzej czy później – rozwód. Pytanie, czy w takiej sytuacji rozwód jest w ogóle dopuszczalny?

Niewątpliwie z istoty małżeństwa wynika m.in. obowiązek lojalności małżonków w chorobie. Dotyczy to także schorzeń natury psychicznej.

Z drugiej jednak strony, życie z osobą chorą psychicznie bywa czasem z wielu względów obiektywnie niemożliwe do zniesienia. Na chwilę obecną, przepisy nie przewidują zaś możliwości unieważnienia małżeństwa, nawet jeżeli doszłoby do ubezwłasnowolnienia małżonka (chyba że okazałoby się, że małżeństwo zostało zawarte z osobą już ubezwłasnowolnioną).

Uważam, że w tego rodzaju sprawach niemożliwym i nieuzasadnionym jest czynienie jakichkolwiek ocen, czy w tej sytuacji rozwód z chorym psychicznie małżonkiem jest moralnie słuszny. Tego rodzaju problem, każdy winien rozpoznać we własnym sumieniu. Celem niniejszego artykułu jest zatem wyłącznie rozstrzygnięcie problemów natury formalnoprawnej – a nie moralizowanie na temat słuszności.

Czy zatem można się rozwieść z osobą chorą psychicznie?

Otóż… tak i nie.

Co do zasady, nie ma żadnych przeszkód, by złożyć pozew o rozwód. Na zasadach ogólnych, powód będzie musiał wykazać rozpad wspólnot świadczących o istnieniu małżeństwa: duchowej, fizycznej i gospodarczej. Jeżeli Strony posiadają małoletnie dzieci, koniecznym będzie ustalenie, czy orzeczenie rozwodu nie wyrządzi małoletnim krzywdy. Jeżeli zostaną udowodnione przesłanki orzeczenia rozwodu, sąd co do zasady powinien rozwiązać małżeństwo Stron przez rozwód.

Sąd jednakże może oddalić pozew o rozwód, jeżeli ustali, że „z innych przyczyn orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego” (vide art. 56 par 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Taką inną przyczyną, może być zaś np. ustalenie, że orzeczenie rozwodu pogorszy zdrowie psychiczne małżonka, cierpiącego na daną chorobę, istnieją widoki na jego wyleczenie itd. Podobnie sąd może dojść do przekonania, że małżonek który wystąpił z pozwem o rozwód naruszył zasadę lojalności małżeńskiej, i ponosi winę za rozpad pożycia, np. nie inicjując sprawy o leczenie przymusowe. Zgodnie zaś z art. 56 par 3 k.r.o., „Rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.”.

Uzyskanie rozwodu z osobą chorą psychicznie, w teorii może zatem być trudniejsze. Wymaga przedstawienia szerszej argumentacji odnośnie przyczyn, dla których strona nie jest w stanie dłużej żyć we wspólnocie małżeńskiej.  

Jak natomiast ma się choroba psychiczna małżonka do orzekania o winie?

Jeżeli którakolwiek ze Stron nie wyrazi zgody na rozwód bez orzekania o winie, Sąd musi ustalić czy, i która ze stron ponosi winę za rozkład pożycia. Możliwym jest zatem ustalenie, że winę ponosi powód, pozwany, obydwie strony, lub żadna ze stron.

Uważam, że choroba psychiczna nie jest okolicznością, za którą można małżonkowi przypisać jakąkolwiek winę. Nawet i naganne zachowanie podejmowane w skutek choroby, nie jest bowiem objęte świadomością, złą wolą czy zamiarem. Również i odmowa leczenia nie uzasadnia orzeczenia o winie, zwłaszcza że znakomita większość chorych psychicznie uważa, że jest zdrowa i nie potrzebuje pomocy. Wiele rodzajów schorzeń (np. choroba afektywna dwubiegunowa tzw. CHAD) ma podłoże dziedziczne. Nie można zatem postawić zarzutu, że zachowując się agresywnie z powodu choroby, małżonek ponosi za to winę. W tym duchu wypowiada się m.in. Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 26 stycznia 2000 r. sygn. I ACa 10/2000 „na gruncie przepisów rozwodowych należy za zawinione uznać działanie lub zaniechanie będące wyrazem woli małżonka, które naruszając obowiązki określone przepisami, prowadzi do rozkładu pożycia małżeńskiego. Do przypisania małżonkowi winy nie jest konieczne, by zamiarem małżonka było objęte określone działanie lub zaniechanie, zmierzające do rozkładu pożycia, lecz wystarczy możliwość przewidywania znaczenia skutków danego działania lub zaniechania naruszającego przepisy prawa.”. Podobnie: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13.XI.1997 r., sygn. I CKN 306/97, „orzeczenie w wyroku rozwodowym, że żadna ze stron nie ponosi winy za rozkład pożycia małżeńskiego, oznacza, że sąd uznał, iż nie można jej przypisać stronom albo w wymiarze obiektywnym, albo w subiektywnym”.

Ponadto należy mieć świadomość, że rozwód z osobą cierpiącą na chorobę psychiczną, może okazać się utrudniony z przyczyn formalnych, zwłaszcza gdy sąd poweźmie wątpliwość, czy strona posiada zdolność do czynności sądowych. Jeżeli małżonek chory psychicznie nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, na zasadach ogólnych może on nadto domagać się zapłaty na swoją rzecz stosownych alimentów od byłego małżonka.

Udostępnij

Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email
Uruchom WhatsApp
Napisz do nas.
Porozmawiaj z prawnikiem!
Witamy!

Zapraszamy do kontaktu, od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00 - 17:00.