przewlekłość postępowania

Co robić, gdy proces sądowy trwa latami?

Czasami, zdarza się uzyskać rozstrzygnięcie sądu względnie szybko. Dzieje się tak, gdy powód/wnioskodawca przy wnoszeniu sprawy nie popełni żadnego braku formalnego, a nadto sprawa nie ma charakteru spornego. Jeżeli dodatkowo wystąpią sprzyjające okoliczności, uzyskanie rozstrzygnięcia w kilka miesięcy od złożenia pozwu/wniosku – jest osiągalne. Oczywiście w przypadku pewnych kategorii spraw, sądy powinny i potrafią reagować nawet i z dnia na dzień. Dotyczy to nie tylko spraw rozpoznawanych w postępowaniu zabezpieczającym, ale i tych, w których błyskawiczne rozpoznanie sprawy podyktowane jest np. koniecznością wyrażenia zastępczej zgody na zabieg medyczny. Podobnie dzieje się np. w przypadku konieczności wydania zarządzeń w sprawach dot. małoletnich.


Jeżeli natomiast sprawa nie należy do kategorii „pilnych”, a dodatkowo będzie miała charakter sporny – zasadą jest konieczność uzbrojenia się w cierpliwość.

Jeśli dodatkowo sprawa jest wielowątkowa, lub powołano wielu świadków, nie daj Boże liczba stron przekracza dwie, a Boże uchowaj któraś z nich mieszka za granicą lub jest nieznana z miejsca pobytu – trzeba uzbroić się w cierpliwość anielską.

Te problemy, w oczywisty sposób wpływają na długość postępowania. Sprawy gmatwają się także, gdy w ich toku dochodzi do zmian podmiotowych, tj. gdy któraś ze stron umrze, lub w inny sposób dojdzie do zmiany uczestnika postępowania. Niektóre kategorie spraw, jak np. sprawy o zniesienie współwłasności, potrafią ciągnąć się latami. Z każdym rokiem objętość akt sprawy, jak i frustracja Stron zwiększa się, coraz bardziej gmatwając istotę sporu. Po 6-7 latach, w zasadzie niewiele kto pamięta o co i po co prowadzi sądową batalię, i mniej więcej po takim czasie strony dojrzewają do tego, by siąść do stołu i zawrzeć ugodę.

Niekiedy jednak, bardzo oczywiście rzadko, sprawa odwleka się z uwagi na niedociągnięcia wymiaru sprawiedliwości. Opóźnienia mogą wynikać np. z mylnie lub zbyt późno wysłanej korespondencji, kilku miesięcznej bezczynności w podejmowaniu jakichkolwiek czynności przygotowawczych, czy konieczności odroczenia rozpraw z uwagi na nieobecność wszystkich stron na rozprawie i brak dowodu doręczenia zawiadomienia o jej terminie.

Co w tej sytuacji może zrobić strona?

Ustawodawca przewidział możliwość wniesienia tzw. skargi na przewlekłość postępowania. Materię tą reguluje ustawa z dn. 17.VI.2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki.

Uwzględniając skargę, sąd na żądanie skarżącego przyznaje od Skarbu Państwa, sumę pieniężną w wysokości od 2000 PLN do 20.000 PLN. Dodatkowo, prezes sądu, przed którym toczy się dana sprawa, zostaje zobowiązany do nadzoru nad dalszym tokiem postępowania. Taki zabieg, wywołuje efekt przyspieszenia sprawy. Niektórzy twierdzą, że może także wywołać niechęć prowadzącego sprawę do inicjatora skargi.

Co równie istotne, uzyskanie przedmiotowego rozstrzygnięcia, umożliwia nadto dochodzenie od Skarbu Państwa odszkodowania na zasadach ogólnych.

Reasumując, jeżeli proces sądowy trwa latami – możemy albo przyjąć ów fakt do wiadomości, albo skorzystać z prawa do wniesienia skargi na przewlekłość postępowania.

Udostępnij

Share on facebook
Share on google
Share on twitter
Share on linkedin
Share on pinterest
Share on print
Share on email
Uruchom WhatsApp
Napisz do nas.
Porozmawiaj z prawnikiem!
Witamy!

Zapraszamy do kontaktu, od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00 - 17:00.