Motto vel życiowy cel wielu mężczyzn, zakłada konieczność pozostawienia po sobie potomka płci męskiej, posadzenia drzewa, i budowy domu. Z trojga tych rzeczy, jedynie posadzenie drzewa wydaje się czynnością prostą.
Artykuł bynajmniej nie jest poświęcony tematyce prokreacji, a tym bardziej tej, ukierunkowanej na stworzenie potomka płci męskiej. I choć autor wpisu osiągnął już wszystkie w/w cele, czuje się kompetentny jedynie w zakresie doradztwa co do strony formalnej budowy domu.
Jak ów dom zatem legalnie wybudować? Radzę tak:
1) zanim wbijemy łopatę w grunt, w pierwszej kolejności, wypada posiadać tytuł prawny do danej nieruchomości. Prawo do dysponowania gruntem na cele budowlane, jest m.in. warunkiem koniecznym uzyskanie stosownej decyzji o warunkach zabudowy. Warto zatem zadbać, by przed zakupem danej działki upewnić się odnośnie możliwości uzyskania takich warunków zabudowy, na jakich zależy nabywcy. Jeżeli istnieją wątpliwości w tym przedmiocie, korzystniej jest uzyskać stosowną poradę u radcy prawnego, niż w ciemno inwestować w nieprzydatny grunt,
2) o tym co na naszej działce można wybudować, decyduje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli go brak, należy wystąpić o stosowną decyzję o warunkach zabudowy. Warunki jej otrzymania – to temat na osobny obszerny wpis (w przygotowaniu). Niekiedy, w zależności od charakteru inwestycji, koniecznym jest uzyskanie także i innych decyzji i uzgodnień,
3) nieruchomość potrzebuje dostępu do drogi publicznej, w praktyce winna także zostać uzbrojona. Czasem by móc posadowić wymarzony dom, koniecznym jest zatem inicjacja sprawy np. o drogę konieczną, lub dotyczącej służebności przesyłu,
4) zakładając, że istnieje już projekt domu sporządzony przez architekta, przed przystąpieniem do jego budowy, koniecznym jest uzyskanie pozwolenia na budowę,
5) formalności w toku budowy (dziennik, tablica, oświadczenia, zgłoszenia) z reguły dopełnia ekipa budowlana,
6) pomijając etap nadzoru nad ekipą (co bywa złem koniecznym), proces budowy domu wieńczy zgłoszenie zakończenia budowy (a niekiedy wymagane jest uzyskanie pozwolenia na użytkowanie).
Reasumując, z trzech zadań wskazanych w tytule, budowa domu bywa najbardziej pracochłonna, i zdecydowanie najmniej przyjemna.